Piłka nożna: Polonia boi się swojego boiska, to kartoflisko, które nie nadaje się do gry
Stan murawy na Stadionie Miejskim w Kępnie znów jest dramatyczny. To poważna przeszkoda dla piłkarzy Polonii, którzy mają problem z grą na własnym obiekcie.
Po ostatnim meczu ligowym rozegranym przy Alejach Marcinkowskiego padło wiele gorzkich słów pod adresem murawy Stadionu Miejskiego w Kępnie. To skandal, żeby klub walczący o najwyższe lokaty na zapleczu trzeciej ligi grał na tak fatalnej murawie. Słowa te potwierdzają zarówno kępińscy piłkarze jak i zawodnicy oraz trenerzy kolejnych zespołów, które przyjeżdżają do Kępna. Szkoda, że klub, który ma wysokie aspiracje, musi się wstydzić za swój stadion. Problem murawy to nie tylko kępińska przypadłość. Wiele klubów, także tych w najwyższej lidze w Polsce, boryka się z podobnymi kłopotami. Jednak nie powinno być to usprawiedliwieniem dla opieszałości władz miasta oraz zarządzającej obiektem spółki Projekt Kępno, która najwyraźniej nie potrafi wygospodarować ani czasu, ani chęci na doprowadzenie murawy do normalnej użyteczności.
Bądź pierwszy!